Po zamknięciu galerii handlowych na wiele tygodni, placówki tego typu znowu mogą w pełni funkcjonować. Na terenie centrów handlowych działają wszystkie sklepy i inne lokale usługowe oraz sprzedażowe. Niestety, odwiedzalność wielkopowierzchniowych galerii pozostawia wiele do życzenia. Jak prezentują się statystyki w porównaniu do czasu sprzed pandemii?
Zdecydowany spadek liczby odwiedzających centra handlowe
Mimo iż centra handlowe zostały ponownie otwarte już prawie dwa miesiące temu, to niestety nadal nie wróciły do pełni funkcjonowania. Nie chodzi tu wcale o obostrzenia i dodatkowe zasady, które ograniczają liczbę klientów, którzy jednocześnie mogą przebywać w sklepie lub butiku, ale przede wszystkim o zdecydowanie niższe zainteresowanie odwiedzaniem tego typu miejsc przez mieszkańców naszego kraju. Doskonale widać to w statystykach, które z punktu widzenia przedsiębiorców działających w branży są bardzo martwiące.
Po okresie zamknięcia firmy handlowo-usługowe liczyły, że powrót do pełnej działalności pomoże im stanąć na nogi oraz chociaż w niewielkim stopniu odrobić straty. Niestety, obecnie odwiedzalność centrów handlowych pozostawia wiele do życzenia. Choć zdarza się, że przed niektórymi sklepami tworzą się kolejki, to są to wyjątkowe sytuacje.
Zgodnie z raportem opublikowanym przez Proxy.Cloud, można zauważyć, że liczba klientów w centrach handlowych w porównaniu do maja 2019 roku jest w tym samym czasie w okresie pandemii o wiele niższa. W maju 2020 centra handlowe odwiedziło mniej aż o 54% osób, a w tym roku aż 42% klientów mniej pojawiło się w swoich ulubionych sklepach. Wyniki te doskonale pokazują, że centra handlowe, nawet gdy są w pełni otwarte, nie są oblegane przez klientów. Co za tym idzie, nie stanowią one dużego zagrożenia w kwestii rozprzestrzeniania się pandemii.
Trudny czas dla przedsiębiorców z branży handlowo-usługowej
Znacznie niższe zainteresowanie zakupami w galeriach handlowych niesie dla przedsiębiorców wiele niedogodności. Przede wszystkim wiąże się ze spadkiem dochodów firm, które przy stałych kosztach utrzymania butików mogą okazać się niewystarczające, aby przetrwać. Mniejszy ruch wiąże się także z mniejszym zapotrzebowaniem na liczbę personelu w sklepach – mniej osób na jednej zmianie jest w stanie zagwarantować komfortowe zakupy klientom.
Duże galerie w miastach na terenie całej Polski notują ogromne spadki owiedzalności. ZPPHiU podkreśla, że raport Proxy.Cloud to wiarygodne źródło informacji, które doskonale pokazuje, że branża handlowo-usługowa mocno ucierpiała na pandemii. Ponadto na podstawie statystyk można wyciągnąć wnioski, że nie trzeba obawiać się tłumów w galeriach handlowych. To sprawia, że ich całkowite zamknięcie nie ma dużego wpływu na rozwój pandemii.